poniedziałek, 26 maja 2014

Polacy lubią chińszczyznę?

Dzisiaj luźny temat - kuchnia orientalna. Myślę, że obecnie nie jest już tak egzotyczna w naszym kraju, jak kiedyś. Chyba każdemu chociaż raz zdarzyło się jeść "u chińczyka". Charakterystyczne przyprawy, sporo mięsa, duże porcje i niska cena - to cechy "chińskich" barów.

Mimo, że kuchnia azjatycka cieszy się w naszym kraju dużą (i chyba coraz większą) popularnością, z tym co znamy z licznych budek i kanjpek, często niewiele ma wspólnego.

Przede wszystkim: jedzenie z budki "u chińczyka" nie ma praktycznie NIC wspólnego z kuchnią chińską. To co jemy w takich miejscach na zupełnie inny rodowód. I nie pochodzi z Chin, a z... Ameryki. I to w zdecydowanie zubożonej wersji, dostosowane do polskiego odbiorcy.

Chińskie dzielnice w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii są pełne ulicznego, charakterystycznego jedzenia. Ale wiele dań zostało dostosowanych do innych warunków. Oczywiście teraz dostępność egzotycznych składników jest znacznie większa, ale nie zawsze tak było.

Kuchnia chińska jest pełna bardzo charakterystycznych przypraw, dziwnych składników, specyficznej metody przygotowania. Gotowanie w woku to tylko jedna z metod. Jeśli chcemy spróbować prawdziwej kuchni chińskiej, to trzeba się udać co najmniej do Londynu. A najlepiej - do Chin. blog kulinarny
Oprócz tego mogę jeszcze odesłać do: kuchnia marokańska - moim zdaniem są to całkiem pomocne materiały.
kiszone cytryny przepis też jest ciekawie opisany temat
W temacie kiszone cytryny warto poczytać również pozostałe informacje.
Dodatkowe informacje znalazłem właśnie tutaj kuchnia marokańska - polecam ten artykuł. Zdecydowanie jest warty przeczytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz